ITF W15 w Kayseri – trzeci tytuł Kubki w singlu
Martyna Kubka (LOTTO PZT Team/WKT Mera Warszawa) odniosła trzecie singlowe zwycięstwo w zawodowym Tourze, wygrywając w niedzielę turniej rangi ITF W15 w tureckim mieście Kayseri.
Swój pierwszy zawodowy tytuł w grze pojedynczej Martyna zdobyła w 2023 roku w Sharm el-Szejk (ITF W15), a kolejny na początku tego sezonu w Lehmen (ITF W15). Wszystkie na twardych kortach, na których rywalizowała również w tym tygodniu.
Natomiast w grze podwójnej odniosła już 25 turniejowych zwycięstw, w tym 24 w cyklu ITF. W ubiegłym sezonie triumfowała aż dziesięciokrotnie, a największym jej osiągnięciem jest wygrana w parze z Weroniką Falkowską (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) w imprezie rangi WTA 125 Polish Open organizowanym przez Polski Związek Tenisowy na twardych kortach Legii Warszawa.
Ale wracając do Kayseri, miasta położonego wysoko nad poziomem morza u podnóża wulkanu Erciyes. Polka była najwyżej rozstawiona w drabince, a w drodze do finału straciła tylko seta, a w jednym meczu rozegrała tylko jedną partię ze względu na krecz rywalki.
W niedzielnym meczu o tytuł zawodniczka LOTTO PZT Team pokonała w ciągu godziny i 37 minut turniejową „siódemkę” Kolumbijkę Valentinę Mediorreal-Arias 7:5, 6:2.
Wcześniej, w drodze do finału, Kubka wygrała kolejno z: Walerią Monko 6:2, 6:1; Meshkatolzahrą Safi z Iranu 6:2, 6:3; Łotyszką Adeliną Lachinovą 6:0, 2:6, 6:3 oraz Turczynką Duru Soke 6:4 (krecz rywalki).
W tej samej miejscowości równolegle rozgrywany był turniej panów rangi ITF M15, a w nim wystąpił Piotr Pawlak (WKT Mera Warszawa), który wrócił do zawodowego tenisa po zakończeniu studiów w Texas Tech University w Lubbock. Niski ranking pozwolił mu na start w eliminacjach, a w nich pokonał Ukraińca Denisa Dawidowa 6:1, 6:0 i Słowaka Samuela Stolarika 4:6, 6:0, 10-7.
W ten sposób zapewnił sobie miejsce w głównej drabince, ale w niej przegrał pierwszy mecz z Brytyjczykiem Williamem Jansenem 6:2, 6:7 (1-7), 2:6. W grze podwójnej stworzył parę z Włochem Filippo Moronim. Na otwarcie wygrali z Turkami Gokberkiem Saritasem i Borą Sengulem 6:3, 7:5, ale w ćwierćfinale skreczowali po zdobyciu pierwszego seta 7:5 z Amerykaninem Maxwellem McKennonem i Brytyjczykiem Finnem Murgettem (nr 2. W drabince).
Fot. Andrzej Szkocki