WTA Elite Trophy - Linette uległa Krejcikovej
W pierwszym meczu w WTA Elite Trophy w grupie Azalia Magda Linette (AZS Poznań) przegrała z najwyżej rozstawioną Czeszką Barborą Krejcikovą 2:6, 4:6. Drugą jej rywalką w chińskim Zhuhai będzie Daria Kasatkina (nr 6.).
Krejcikova jest obecnie 10. tenisistką świata w rankingu WTA, a Polka zajmuje 23. miejsce na świecie. Ich wtorkowy mecz rozpoczął się od przegranego podania przez Polkę, która w drugim gemie nie wykorzystała dwóch piłek na odrobienie straty, więc zrobiło się 0:2.
Linette wyszła na 1:2, ale następne cztery gemy zdobyła wyżej notowana rywalka, która rzadziej się myliła i częściej przejmowała inicjatywę w wymianach. W grze Polki widać było trochę nerwowości, która odbijała się na braku precyzji, szczególnie w decydujących momentach. Krejcikowa wybroniła po drodze trzy „break pointy” w szóstym gemie na 2:4.
Potem Magda utrzymała serwis na 2:5, ale nie zdołała odrobić straty i przegrała pierwszego seta 2:6, którego rywalka zamknęła gemem zdobytym do zera.
Początek drugiego rozbudził nadzieje na odwrócenie losów meczu. Linette zdobyła pierwszych siedem punktów w tej partii, a w drugim gemie przełamała po raz pierwszy w meczu Czeszkę. Wykorzystała dopiero ósmego „break pointa” tego dnia. Dzięki dwóm wygranym serwisom odskoczyła na 3:0 tracąc w tym okresie tylko dwa punkty. Miała nawet jedną piłkę na 4:0, ale rywalka wyszła obronną ręką.
Wydawało się, że Polka kontroluje rozwój wydarzeń na korcie, ale bardzo istotny okazał się piąty gem, który rozpoczęła od komfortowego stanu 40-15. Jednak prowadzenie wymknęło się jej z rąk i chociaż obroniła dwa „break pointy”, to przy trzecim była bezsilna.
Czeszka wyraźnie wróciła do gry, a na dodatek zdobyła pięć kolejnych gemów, w tym dwa przy podaniu poznanianki i odskoczyła na 5:3. Chwilę później nie wykorzystała dwóch piłek meczowych przy serwisie Magdy, która wyszła na 4:5.
Jednak przy swoim Krejcikova się już nie zawahała i zamknęła przy trzeciej okazji mecz trwający godzinę i 48 minut.
Wtorkowa porażka nie przekreśla szans poznanianki na pierwsze miejsce w grupie, jednak jej sytuacja w tej chwili jest już bardzo trudna. Jeśli w środę wieczorem 17. na świecie Kasatkina pokona bez straty seta Czeszkę, a następnie przegra w dwóch setach z Polką, to wtedy o awansie do półfinału zadecyduje lepszy bilans gemów.
W turnieju nazywanym "małym mastersem" startują zawodniczki ze ścisłej światowej czołówki, które nie zakwalifikowały się do kończącego sezon WTA Finals, w którym zagra osiem najlepszych tenisistek i osiem debli tego roku.
Zhuhai to ostatni tegoroczny start Magdy w międzynarodowym Tourze, ale przed nią jeszcze ważny występ w reprezentacji kraju w Billie Jean King Cup Finals w Sewilli (7-12 listopada). Polki zagrają w grupie C z Kanadą (9 listopada) i Hiszpanią (10 listopada), a w składzie drużyny znalazły się także zawodniczki PZT Team: Magdalena Fręch (KS Górnik Bytom), Katarzyna Kawa (BKT Advantage Bielsko-Biała) i Weronika Falkowska (KS Górnik Bytom).
Fot. @Twitter/@WTA Elite Trophy